Z lekką obsuwą, ale udało się! Część rzeczy, która była przeznaczona dla społeczności byłego klubu Merveilla Fundambu oraz dzielnicy, w której dorastał w Kinszasie właśnie dotarła do stolicy DRK. Sprzęty i stroje piłkarskie, które w Łodzi były już nieprzydatne, w Kinszasie zyskają drugie życie i będą dobrze służyć przez długi czas miejscowej młodzieży.
Jesteśmy wdzięczni za wszystkie Wasze dobre gesty. Przypomnijmy, że kontener który popłynął do Afryki był wypełniony po brzegi kilkoma tysiącami koszulek, artykułami szkolnymi i sprzętem piłkarskim. W ciągu kilku dni dojdzie do rozdzielenia kolejnych partii sprzętu i ubrań, które zebrała społeczność Widzewa. Nie obyło się bez kilku przeszkód, które szczęśliwie udało się rozwiązać podczas podróży statkiem. Akcesoria, które znajdują nowych właścicieli i będą cieszyć na lata!
Nawet w niedużej grupie, wspólnymi siłami da się zrobić pozytywną różnicę.
Pracujemy nad kolejnymi inicjatywami, które wesprą młodych ludzi w spełnianiu ich marzeń. Jak myślicie? Czy wśród tej młodzieży wyrośnie talent, który z niewielką pomocą i dozą szczęścia zagra kiedyś na WIELKICH BOISKACH?
Pogratujulmy sobie! Urodziliśmy wspólnie szczęście!!!
Inna partia rzeczy udała się w kolejny odcinek tej niezwykle długiej podróży… w głąb kraju, na równik. A dokładniej do regionu Sud Ubangi.
Dziękujemy naszym partnerom, bez których akcja nie odniosłaby pełnego sukcesu: Linktis, HondaAutoWitolin, Complex SAD, Auto Forum, Pulpack, MAKiS.
Dalsza część relacji już niebawem.